Statystyki i doświadczenie życiowe dowodzą, iż najczęściej najmowane mieszkania mają metraż mniejszy od ogólnej średniej. Dbałość o każdy skrawek powierzchni lokalu i jego praktyczna aranżacja wysuwają się wobec tego na pierwszy plan. Jakie meble wychodzą naprzeciw potrzebie optymalnego wykorzystania pomieszczeń – i to w taki sposób, by nie musieć iść na żadne kompromisy, czy rezygnować z czegokolwiek?
Podejście zakładające, iż mieszkanie to mieszkanie i nie ma co zanadto przejmować się meblami brzmi jak prosty przepis na katastrofę. Ciasnota w butach zabija radość chodzenia w kilka minut – zagracony dom najpóźniej po tygodniu uwiera i rodzi dyskomfort. Usunięcie podstawowego błędu pozwoli uczynić przestrzeń bardziej przestronną i to bez wysiłku. Trzymać należy się zasady, aby przedmioty zgromadzone w domu zajmowały tylko tyle miejsca, ile muszą. Z meblami na czele. Wybierając szafę rozważyć powinno się wyłącznie te modele, w których możliwy jest montaż drzwi przesuwnych dwuskrzydłowych. Korzystanie z niej będzie łatwe i przyjemne, dostęp do rzeczy niczym nieograniczony, a pokój nie zostanie pomniejszony przez zwisające drzwiczki.
Idealnym sposobem na urządzenie wynajętego mieszkania będzie również zastosowanie tzw. mebli systemowych. Niegdyś wybór był prosty, a w zasadzie go nie było — meblościanka. Monumentalne, zajmujące znaczną powierzchnię pokoju odeszły już niemal całkowicie do lamusa. Obecnie optymalnym rozwiązaniem będzie zestawienie kilku elementów i rozmieszczenie ich wedle własnego uznania. Meble modułowe stwarzają duże możliwości spersonalizowania aranżowanego wnętrza, a ich odpowiednie rozplanowanie pozwala uniknąć przytłaczającej atmosfery ciasnoty w domu.
