Niekiedy zdarza się, że w jakimś domowym pomieszczeniu występuje nadmierna wilgoć. Wpływa ona negatywnie na stan techniczny ścian, podłóg i wszelkich elementów wyposażenia, a także obniża samopoczucie. Z czasem może nawet wywoływać groźne choroby układu oddechowego – głównie poprzez wspomaganie rozwoju szkodliwych pleśni i grzybów. Zazwyczaj jest rezultatem nieprawidłowo wykonanej izolacji termicznej, kiepskiej wentylacji, niewłaściwej lokalizacji grzejników, ewentualnie awarii pralki czy zmywarki.
Do eliminowania wilgoci z pomieszczeń mieszkalnych wprost znakomicie nadają się profesjonalne osuszacze – zarówno kondensacyjne, jak i adsorpcyjne. Te pierwsze działają podobnie jak klimatyzatory. Kluczową rolę odgrywa w nich wiatrak, który najpierw wsysa ciepłe powietrze z otoczenia, a następnie przepuszcza je przez chłodnicę, gdzie wilgoć zostaje skroplona. Zwieńczeniem procesu jest wydmuchanie całkowicie osuszonego powietrza do wnętrza. Te drugie modele wykorzystują natomiast specjalny wirnik pokryty substancją wychwytującą cząsteczki wilgoci. Alternatywnym rozwiązaniem jest zamontowanie nowoczesnych okien z nawiewnikami, czyli elementami odpowiedzialnymi za odprowadzanie zużytego powietrza prosto do komina wentylacyjnego. Warto również rozważyć umieszczenie w pokoju roślin zdolnych do naturalnego pochłaniania niepożądanych cząstek. Mowa tutaj zwłaszcza o róży jerychońskiej, palmie karłowatej, paprotce, gruboszu jajowatym, bluszczu pospolitym czy skrzydłokwiecie. Dodajmy, że czasami pomaga rozłożenie na parapecie kilku miseczek z solą gruboziarnistą bądź sodą oczyszczoną.